I wydaje się być jeszcze bardziej pokręcone, niż mieliśmy okazję to zobaczyć na wcześniejszym zwiastunie. Jaką wizją świata tym razem podzieli się z nami Hideo Kojima?
Po dość burzliwym rozstaniu z Konami przy okazji premiery Metal Gear Solid V, japoński twórca przeszedł pod skrzydła Sony Interactive Entertainment, gdzie rozpoczął pracę nad nowym tytułem ekskluzywnym dla PlayStation 4. O ile w przypadku MGS możemy mówić o wyjątkowo złożonej fabule, to wygląda na to, że w Death Stranding czeka nas kompletna jazda bez trzymanki. Zobaczcie sami.
Spróbujmy skupić się na świecie przedstawionym. Świat ponownie pogrążył się w wojnie. Zniszczone ruiny miasta przemierzają patrole żołnierzy, którzy zdają się być kontrolowani przez nieokreśloną broń biologiczną. Za to całe otoczenie spowite jest przez tajemniczą czarną substancję i prawdopodobnie to ona jest powodem takiego stanu rzeczy. Ludzkość chyli się ku ostatecznemu upadkowi.
Część ludzi wydaje się jednak panować nad ową czarną substancją i wykorzystywać ją do własnych celów. W dalszej części zwiastuna widzimy dowódcę niewielkiego oddziału komandosów (w tej roli, uwaga, Mads Mikkelsen!), który za jej sprawą kontroluje podległych mu żołdaków. W zdumienie wprawia fakt, że o ile dowódca korzysta ze współczesnego wyposażenia wojskowego, tak podlegli mu ludzie, to trupi żołnierze wyposażeni w typowo II-wojenny rynsztunek…
Tak, my również zastanawiamy się, o co, do cholery, w tym wszystkim chodzi. Wierzymy jednak, że Kojima szykuje dla nas kolejną grę, która zaangażuje nas nie tylko pod względem złożoności rozgrywki, ale także linii fabularnej. Data premiery nie jest jeszcze znana.
Źródło: Siliconera
Grafika: Death Stranding, Kojima Productions
Źródło wpisu: jp-gaming.pl - z zamiłowania do japońskiej popkultury"