Gdy studio MADHOUSE bierze się za nowy serial animowany, zwyczajnie trudno to tak po prostu zignorować. A wygląda na to, że bezpiece z ACCA 13 będzie warto poświęcić te 25 minut w tygodniu. Pierwszy odcinek jest naprawdę obiecujący, a ja mogę się założyć, że nigdy nie oglądaliście anime poświęconego audytom wewnętrznym.
Królestwo Dowa to fikcyjne państwo podzielone na 13 autonomicznych stanów. O ile poszczególnym dystryktom pozwala się zachować sporą dozę niezależności, na poziomie federalnym są one kontrolowane przez ACCA – organizację będącą czymś na wzór agencji bezpieczeństwa wewnętrznego. Organ ten posiada swoje komórki w każdym ze stanów, a za ich prawidłowe funkcjonowanie odpowiada Jean – audytor wewnętrzny z centrali, który jak mało kto zna się na tej robocie. Nie umknie mu choćby najmniejszy detal, co dla jego pracodawców jest zarazem zaletą, jak i solą w oku.
Wbrew pozorom Jean-owi daleko do miana anty-bohatera, a za sprawą jego lekko flegmatycznego sposobu bycia, a zarazem niezwykle błyskotliwego umysłu, momentalnie zaczynamy z nim sympatyzować. Zresztą nie tylko z nim – cała centrala ACCA to prawdziwa zgraja indywiduów, z zarządem na czele. Ta kreacja bohaterów sprawia, że do przyszłych intryg politycznych, które na pewno się pojawią, będziemy podchodzić ze sporym dystansem, ale scenarzyści zapewne są tego w pełni świadomi. Królestwo Dowa to dość utopijna miejscówka, jednak coś wisi w powietrzu.
Poza wyjątkowo oryginalną otoczką fabularną uwagę przyciągają w szczególności dość nieszablonowa kreska postaci (nie od dziś wiadomo, że MADHOUSE lubi żonglować stylami) oraz pastelowe, stylizowane na ręcznie malowane tła. A że akcja pierwszego odcinka toczy się dość powoli, regularnie mamy na czym zawiesić oko. Kolejną rzeczą związaną z oprawą graficzną, której zwyczajnie nie można pominąć, są rewelacyjne kadry. Pozycja kamery odgrywa tu bardzo ważną rolę i potrafi sporo powiedzieć nam o bohaterach. Zebrałem dla Was kilka co ciekawszych ujęć.
Mam szczerą nadzieję, że w następnych odcinkach Jean da jeszcze większy popis swoich umiejętności i przyjdzie mu się zmierzyć z bardziej wymagającymi zagadkami. Sporych rozmiarów intryga na wysokich szczeblach władzy wydaje się być nieunikniona, co tylko zaostrza apetyt. Liczę na naprawdę solidne twisty fabularne i wydaje mi się, że w sezonie zimowym trudno będzie o inną serię z równie ciekawym scenariuszem. Oby tylko ACCA nie zaczęła zbijać bąków za biurkiem.
Grafiki: ACCA13, MADHOUSE
Źródło wpisu: jp-gaming.pl - z zamiłowania do japońskiej popkultury"